Popek i jego dziarki
Muzyk żałuje tatuaży na twarzy: „Zostałem wykorzystany”
Popek, znany z kontrowersyjnego wyglądu i odważnych decyzji, postanowił usunąć swoje charakterystyczne tatuaże z twarzy.
W szczerym wywiadzie dla redakcji Glam Rap raper opowiada o manipulacji, jakiej doświadczył w związku z tymi „ozdobami”.
„Twarz to przekleństwo”
Popek przyznał, że decyzja o tatuażach na twarzy nie była w pełni świadoma. Jakbym miał zacząć wszystko od nowa, niczego bym nie zmieniał oprócz twarzy. Twarz to jest przekleństwo – mówi raper, który oskarża tatuatora o wykorzystanie go w chwili słabości.
Zostałem potwornie wykorzystany przez faceta, który mówił, że nie tatuuje ludzi po pijaku, a sam biegał po wódkę, żeby mnie wciągnąć.
Bolesny proces usuwania
Raper jest już po kilku sesjach laserowego usuwania tatuaży. Proces jest długi i bolesny, ale Popek jest zdeterminowany, by zmienić swój wizerunek. Chcę, by ludzie rozpoznawali mnie przez moją muzykę, a nie przez wygląd . Aktualnie ciężko to sobie wyobrazić, wygląd Popka zawsze był ważną częścią jego persony.
Obecnie Popek skupia się na koncertach w Polsce i za granicą, dążąc do redefinicji swojego wizerunku i artystycznej tożsamości.